sobota, 16 listopada 2013

Nowa recenzja- Agatha Christie- Podróż w nieznane


„Podróż w nieznane”, czyli o niejednej szansie w życiu.
 


  Agatha Christie to pionierka wśród autorów powieści kryminalnych i obyczajowych. Jej dorobek literacki jest imponujący. Wydała ponad 90 powieści oraz została uznana jako najlepiej sprzedająca się pisarka wszechczasów.
            „Podróż w nieznane” to pierwsza powieść Agathy Christie, którą przeczytałam. Opowiada historię kobiety, która poprzez nieoczekiwane zdarzenia, otrzymaną szansę na śmierć oraz poznanie tajemnic doceniła życie.
            Autorka w bardzo ciekawy sposób przedstawia koleje ludzkiego losu. Nieoczekiwane sploty wydarzeń doprowadzają do refleksji i zmiany głównej bohaterki. Silna, pewna siebie kobieta, zadziwiająca swoją inteligencją chciała popełnić tak ogromny błąd, jakim byłoby samobójstwo. Dlaczego? Chwila słabości? Nie, to była przemyślana decyzja. Co, a raczej kto, wpłynęło na jej zmianę? Wyruszyła w świat z nadzieją na trudniejszą utratę życia, by przeżyć tę chwilę w bardziej emocjonujący sposób. Dopiero wtedy zaczęła poznawać ludzką psychikę. Nieświadomie pomogła samej sobie, w czasie brania udziału w tajnej misji rządowej. Czy zwykła kobieta poradzi sobie z takim ciężarem spoczywającym na jej barkach? Jak dobrą aktorką okaże się Hilary?
            Utwór bazuje głównie na przemyśleniach bohaterki, jednak to nie wokół niej toczy się akcja, a wokół jej domniemanego męża Tomasa Bettertona oraz ukrytej jednostki zbierającej największe umysły świata.  Najlepsi naukowcy znikają, wyjeżdżają zgodnie z prawem i nagle ślad po nich ginie. Dokładnie zaplanowane ucieczki są wręcz niewiarygodne. Sprawą interesuje się wywiad. Wysyła dwoje obcych sobie ludzi, aby doprowadzili ich do senda sprawy. Mają za zadanie odkryć co dzieje się ze znikającymi naukowcami. Jedno nie wie, że drugie bierze udział w misji. Oboje działają osobno, na własną rękę, podszywając się pod inne osoby. Czy Hilary uda się odegrać rolę żony naukowca? Kim okaże się Borys? Sami musicie się przekonać :)  .
            Książka napisana została prostym językiem, dzięki czemu szybko się ją czyta. Niebanalni bohaterowie urozmaicają fabułę. Każda postać została osobno wykreowana, co jest dobrze podkreślane. Akcja mimo, że rozwiązuje się dość powoli, jest ciekawa i intrygująca. Końcówka bardzo mnie zaskoczyła, gdyż nie spodziewałam się takiego odkrycia postawy Tomasa Bettertona.
            „Podróż w nieznane” z pewnością skłania do refleksji nad wartością naszego życia. Trochę nierealna, trochę nadciągana, ale jednak ma w sobie coś, co sprawia, ze chcesz doczytać do końca. Nic nadzwyczajnego, taka „do przeczytania” na miły wieczór. 

Z chęcią zapoznałabym się bardziej z twórczością Agathy, dlatego mam do Was pytanie: którą z jej książek możecie polecić? 


Pozdrawiam, invisible ;)

niedziela, 25 sierpnia 2013

The Versatile Blogger Award + piątkowe zdobycze książkowe


Cześć ;) Dzisiaj bardzo luźna notka :)

Za nominację bardzo dziękuję autorce bloga Życie to jedna wielka niewiadoma , dodam że to moja pierwsza taka zabawa na tym blogu ^^
A więc tak.
Co trzeba zrobić:
-podziękować za nominację osobie, dzięki której zostałeś włączony do gry,
-pokazać na blogu nagrodę Versatile Blogger Award,
-ujawnić 7 faktów dotyczących własnej osoby,
-nominować 15 blogów, które według nominowanego na to zasługują,
-poinformować o fakcie  autorów nominowanych blogów.

7 faktów o mnie :

1) Mój znak zodiaku to ryby.

2) Uwielbiam jeść ;p Po prostu to kocham, mimo że wielu potraw nie lubię to placki ziemniaczane i naleśniki oraz spaghetti mogę jeść nawet jak nie jestem głodna, no bo to jest takie pyyyszneee!! :)

3) Jakiś rok temu miałam niezłą "fazę" na One Direction :D Na szczęście już mi przeszło :D

4) Moja ulubiona seria na tę chwilę to ,,Ja, diablica" itd. K. B. Miszczuk

5) Jestem laureatką olimpiady przedmiotowej z języka polskiego ( gimnazjum)... Ach! Ależ ja skromna ^^

6) Moim marzeniem jest skok ze spadochronem

7) Bardzo bym chciała zwiedzić Londyn.


 A teraz przyszedł czas na nominowanych! 
Oto oni: 

1.http://czytamwiecpisze.blogspot.com/
2.http://szeptksiazek.blogspot.com/
3.http://wcielenia-gnoma.blogspot.com/
4.http://blask-ksiazek.blogspot.com/
5.http://catalinka.blogspot.com/
6.http://our-kingdom-of-books.blogspot.com/
7.http://modliszkakulturalnie.blogspot.com/
8.http://myworld-ofbooks.blogspot.com/
9.http://zycie-miedzy-wierszami.blogspot.com/
10.http://zapachyksiazki.blogspot.com/
11.http://www.wkrainiestron.pl/
12.http://biblioteka-karriby.blogspot.com/
13.http://frenzybook.blogspot.com/
14.http://i-love-you-vampire.blogspot.com/
15.http://zew-ksiezyca.blogspot.com/


A teraz dodatkowo stosik z mojej piątkowej wycieczki do biblioteki :) Poszłam z lista 10 książek z których były tylko 2 w tym jedna wypożyczona -,- No nic trzeba było poszukać czegoś innego!
Oto co znalazłam: 

"Zakazane noce z wampirzycą"- Kerrelyn Sparks

"Zły anioł"- Kenneth B. Andersen

"Król kłamstw"- John Hart

"Demon i panna Prym"- Paulo Coelho

"Czary w małym miasteczku"- Marta Stefaniak

"Zostań"- Allie Larkin

Mam nadzieję, że w miarę dobrze wybrałam ;) Na pierwszy ogień poszedł Paulo Coelho, więc recenzji spodziewajcie się niebawem ^^

A co u Was w zamiarach książkowych?

Pozdrawiam, invisible;)

środa, 21 sierpnia 2013

Celine Kiernan-,, Zatruty tron"- recenzja + króciutka notka ^^




Tajemniczy, fascynujący świat, czyli o niepowtarzalnej drodze do serca czytelnika



Niesamowita podróż do królestwa Jonathona, pełnego intryg i zakłamania, które przechodzi najgorszy kryzys od czasu objęcia władzy przez teraźniejszego króla. Wszystkie wprowadzone zmiany, miłość do bliźniego, szacunek, zaufanie i troska obracają się w pył. Właśnie w ten sposób autorka- Celine Kiernan, przedstawia nam rodzinną krainę głównej bohaterki, Wynter Moorehawke.

            „Zatruty tron” jest literackim debiutem pani Kiernan, jednak styl oraz spójność książki sprawiają wrażenie, jakby napisał ją ktoś ze sporym dorobkiem. Utwór ukazuje życie na dworze królewskim, nie takie proste jakby się wydawało. To nie tylko bale, uczty i sielanka. Razi- syn króla z nieprawego łoża zostaje zmuszony aby zasiąść na tronie swego brata Alberona- prawowitego następcy. Dworzanie buntują się, pozostają wierni Alberonowi. Nie zdają sobie sprawy co jest przyczyną dziejących się wydarzeń. Spory i bunty. A w tym wszystkim córka Obrońcy Tronu, piętnastolatka, która musi sprostać wyzwaniom i przeciwieństwom jakie szykuje dla niej los. 

            Jestem zaskoczona, że ta powieść spodobała mi się tak bardzo. Zwykle nie przepadam za fabułą utrzymywaną w średniowieczu. Zamki, starodawne zwyczaje i obrzędy- sądziłam, że to nie dla mnie. A jednak! Autorka świetnie buduje napięcie, czytelnik jest pochłonięty lekturą, dosłownie przenosi się w wykreowany świat. Akcja szybko nabiera tempa i cały czas gna do przodu. Nie nudziłam się przy tej książce. To jak zostały oddane uczucia postaci jest niesamowite. W niektórych momentach, aż ściskało za serce. W bardzo realistyczny sposób zostały oddane zawiłości racji stanu, poświęcenie oraz cierpienie rodziny królewskiej. I tu pojawia się pytanie: czy okrutny Jonathon, naprawdę jest tym złym ? A może stara się w irracjonalny sposób ratować królestwo? Mimo krzywd i bólu jaki sprawia najbliższym oraz sobie. Ta postać daje wiele do myślenia. 

            Nie ukrywam, że uwielbiam wątki miłosne w powieściach. No bo jak mogłoby ich nie być? Niepozornie rodzące się uczucie dodaje świetności tej pozycji. Śmiało mogę polecić tę książkę miłośnikom zagadek, intryg i tajemniczości. Autorka zadbała także o elementy dla miłośników fantastyki. „Zatruty tron” wzbudza emocje czytelnika, a bohaterowie przedstawiają wpływ przeszłości na ich teraźniejsze życie. 

            Po odłożeniu książki w głowie pozostaje masa pytań dotyczących losów postaci. Zachęca to do refleksji. Czy my potrafilibyśmy sobie poradzić sami? Bez nikogo znajomego, zdani wyłącznie na siebie w niebezpiecznej podróży? Nawet, gdy jesteśmy z dala od domu mamy tą świadomość, że ktoś na nas czeka i gdyby zaszła taka potrzeba, to otrzymamy pomoc. A co jeśli by tak nie było? Jeśli nie mielibyśmy ani jednej osoby, gdybyśmy byli sami na tym okrutnym świecie? Czy wtedy dali byśmy radę? Celin Kiernan uchyla tylko rąbka tajemnicy o nieznanym, fascynującym czytelnika świecie. Ze zniecierpliwieniem czekam, aż kolejna część Trylogii Moorehawków trafi w moje ręce. 
 ______________________________________________________________________________

A więc tak. Chciałam Wam bardzo podziękować za Wasze komentarze, opinie i porady. To wiele dla mnie znaczy. Każdy kolejny komentarz i czytelnik sprawia, że cieszę się jak głupia :D Ostatnio trochę zmieniłam wygląd bloga i mam nadzieję, że Wam się podoba :)
Noo... To chyba tyle, wiem że jeszcze coś chciałam Wam napisać ale wszystkie słowa nagle gdzieś ulecialy :D Grrr ;/ Na koniec życzę Wam jeszcze udanej końcówki wakacji! ^^


 
Pozdrawiam, invisible;)
 


sobota, 17 sierpnia 2013

Milena Wójtowicz- ,,Podatek"



Zwykłoczłek, mag, a może coś innego?, czyli o przygodach kłopotliwej rusałki.


         Nie byłam przekonana do tej książki. Trafiła w moje ręce tylko dlatego, że nie mogłam znaleźć nic ciekawego w bibliotece. Na szczęście zostałam bardzo mile zaskoczona! „ Podatek” to pierwsza autorska powieść Mileny Wójtowicz, pisarki i tłumaczki fantastyki. 
            Ani okładka, ani też zamieszczony z tyłu książki opis nie oddają faktycznej zawartości książki. Moja pierwsza reakcja: „No, może być ciekawe”. Lektura przedstawia historię pracowników Urzędu Skarbowego. Ale nie takiego zwykłego. Tego DRUGIEGO Urzędu Skarbowego, który zajmuje się pobieraniem podatku od… Magii! Już na pierwszych stronach poznajemy tę instytucję jako niezorganizowaną, pełną korupcji i biurokracji, chcącą wzbogacić się na biednych podatnikach. 
Główna bohaterka, Monika, od razu odczuła na własnej skórze pochopność w postępowaniu jej zwierzchników. Okazało się, że nie jest zwykłoczłekiem. Została więc zarejestrowana jako mag. Niestety tym magiem nie jest. To rusałka. Mimo, że błąd był ogromny to niejednokrotnie bardzo przydał się postaciom podczas kolejnych przygód. Głównym motywem przewodnim stało się poszukiwanie tajemniczej księgi, którą każdy pragnął dostać w swoje ręce. Rusałka wraz z przydzielonym jej kompanem- Jensem oraz Ślipiakiem non stop byli wciągani w parszywe rozgrywki związane z poszukiwaniem niezwykłej książki. 
            Akcja rozgrywająca się na kartach powieści szybko gnała na przód. Nie sposób było się nudzić, a przy tym zabawne sytuacje i zbiegi okoliczności doprowadzały do głośnego śmiechu. Bardzo ciekawe było wykreowanie żab jako zazdrosnych, trochę zrzędzących kobietek, które z łatwością zrobiły z wodnika pantoflarza. Nie sposób nie wspomnieć o wątku miłosnym, powoli rozwijającym się podczas przebiegu całej historii. Był on prawie niewidoczny.  Milena Wójtowicz skupiła się bardziej na przygodach i przeżyciach.
Różnorodność postaci, nie tylko ze względu na rasy lecz także cechy i zachowania bardzo dobrze wpasowały się w klimat. Autorka ciekawie połączyła akcję rozgrywającą się w kilku miejscach na raz. Jak każda książka, również ta ma nie tylko plusy, lecz także i minusy. Można zaliczyć do nich przewidywalność co do uczuć Moniki i Jensa, pojawiające się od czasu do czasu literówki oraz  okładkę, która, bądźmy szczerzy, nie przyciąga czytelnika. 
„Podatek” napisany jest prostym, zrozumiałym językiem. Wciąga czytelnika w swój świat, który nie odbiega aż tak bardzo od naszych realiów, bo wydarzenia rozgrywają się w Polsce. Jest to kolejny bardzo pozytywny fakt, gdyż dotychczas spotkałam niewiele książek z elementami fantastyki, które działyby się na naszych rodzimych terenach. Świadczy to o tym, że Polak też potrafi! Bardzo miła i odstresowująca lektura, w sam raz na wakacyjne dni.

Pozdrawiam, invisible ;)